Po środowej klęsce w niesympatycznym Pruszkowie nie popadamy w marazm. Była to pierwsza porażka Arki w 2024 roku. Naprawdę nie ma co się załamywać. Jesteśmy z naszym Klubem na dobre i na złe! Do upragnionego awansu potrzebujemy trzech zwycięstw. Może by tak jutro zanotować jedno z nich? Nie mielibyśmy nic przeciwko!

fae92ffd_lobo.jpg

 

Niedzielnym rywalem żółto-niebieskich będzie drużyna, która nie przegrała swoich dwóch ostatnich rywalizacji. Po tym, jak ich kibice wywiesili wulgarny transparent skierowany w stronę piłkarzy, ci wzięli się w garść. Najpierw pokonali na wyjeżdzie Tyski GKS 3:1, następnie na własnym boisku podzielili się punktami z zamykającym w tabeli podium GTS-em. Cóż, najwyraźniej mocne słowa fanów zadziałały, lecz wierzymy w słynne przysłowie "do trzech razy sztuka". 

 

Pomimo przebłysku formy Resovia wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Zajmuje aktualnie szesnastą, a więc trzecią pozycję od końca. Na koncie dzierży 29 oczek. Dobrze wspominamy październikowe starcie. Wówczas pokonaliśmy biało-czerwonych 2:1, a bramki dla Klubu Marzeń z Miasta z Morza strzelali Sebastian Milewski i Olaf Kobacki. "Mileś' tym razem nie wpisze się ponownie na listę strzelców, z powodu kontuzji, która eliminuje go z gry. Z identycznym problemem borykają się Janusz Gol oraz Hubert Adamczyk. Natomiast za nadmiar żółtych kartoników pauzują Martin Dobrotka i Tornike Gaprindashvili. Sytuacja kadrowa nie wygląda najlepiej...

 

Bilans spotkań z rzeszowskim klubem zdecydowanie przypada nam do gustu. Dotychczas rozegrano 7 starć, z czego aż 6 meczów kończyło się triumfem Arki. Tylko raz oponenci okazali się lepsi. Stosunek goli mianuje się na 15:7 dla nas. Jeśli chodzi o pojedynki w Gdyni, to już w ogóle panuje totalna dominacja. Na 3 możliwe rywalizacje Arkowcy zainkasowali 3 komplety punktowe. Resovia przy Olimpijskiej nie zdołała jeszcze zdobyć choćby gola. I niech się to nie zmienia.

Najskuteczniejszym zawodnikiem CWKS-u w bieżących rozgrywkach jest Adrian Łyszczarz. 24-latek do siatki przeciwników trafiał 4 razy. Do owego dorobku dołożył 3 asysty. Co ciekawe, podobną ilością trafień szczycą się jego koledzy - Maciej Górski i Radosław Kanach (4). Bez podjazdu do Czubiego, który z trzynastoma bramkami wciąż ma szanse na obronę tytułu króla strzelców.

Betony otrzymały łomot w Rzeszowie, tym samym nadarza się okazja, żeby podgonić. Jeśli zwyciężymy, do pierwszego miejsca będziemy tracić jedynie oczko.

Zanosi się jutro na piękny dzień. Nawet 20 stopni celsjusza, w towarzystwie świecącego słońca. Piękniejszy będzie jeszcze bardziej, gdy przyjdziesz na mecz i z pełnym zaangażowaniem zedrzesz gardło dla Arki. Każdy, kto ma w sercu MZKS, melduje się obowiązkowo na meczu. Bez wymówek! Na trybunach zasiądą dzieci z naszych fan clubów. Trochę ich przybędzie:) Możliwe, że część z nich pojawi się po raz pierwszy, dlatego pokażmy, na co nas stać. Jedna Siła - Arka Gdynia!

 

Przypominamy także o akcji "Podaruj pluszaka dla dzieciaka i zwierzaka". W przerwie spotkania wszyscy rzucimy przytulne zabawki na murawę. W miarę możliwości postarajmy się przynieść ich jak najwięcej. Ostatnim razem wyszło to całkiem nieźle. Ważne jest także to, że w przypadku debiutu na stadionie, wejdzie się za darmo. Wszyscy na Arkę!